Ryż z obiadu zmieniam w kremowe śniadanie. Tak pyszne, że każdy prosi o dokładkę

Z ugotowanego ryżu robię prawdziwe rarytasy. Gdy zostanie mi z obiadu, w 20 minut mam energetyczne śniadanie na kolejny dzień. Słodkie danie z kokosem jest odżywcze i ma tak rozkoszną konsystencję, że w ciągu dnia nie myślę już o deserach.

Jak zrobić ryż z kokosem i bananem z ugotowanych ziaren?

Ziarna wraz z wiórkami wrzucam do mleka i podgrzewam, aż masa stanie się gęsta i kremowa. Na cztery porcje dodaję tylko 10 g cukru, bo słodki smak dania podkręca nie tylko kokos, ale również banan i ekstrakt waniliowy.

W potrawach z kokosem najczęściej używam cukru z tego owocu. Ma ciemny kolor i mocno karmelowy smak, który idealnie pasuje do deserów. Jeśli mi go zabraknie, sięgam po cukier brązowy. Bywa też, że nie biorę go wcale i ryż wciąż jest smaczny. Danie najchętniej robię wieczorem. Gdy odstawiam je na dłużej, kokos wchłania więcej płynu i całość staje się jeszcze lepsza.

Jak ugotować ryż na mleku?

Czasem zdarza się, że robię to śniadanie „od zera”. Gotuję wtedy suchy ryż w mleku roślinnym lub krowim, ale w innych proporcjach. Na szklankę ziaren biorę niecałe 4 szklanki płynu. To znacznie więcej niż zwykle, bo chcę otrzymać gęstą masę. Dodaję wiórki i trzymam całość na małym ogniu, aż ryż wchłonie mleko i się rozklei. Najlepszy do tego jest garnek z grubym dnem, bo całość łatwo przywiera.

Jak długo może stać ryż po ugotowaniu?

Ugotowane ziarna staram się zużyć jak najszybciej, bo mogą stać tylko 2-3 dni. Po tym czasie jest duże ryzyko, że rozwiną się w nich bakterie, które powodują zatrucia pokarmowe. Na nic zda się podgrzewanie, bo zarodniki tych zarazków są odporne na wysoką temperaturę.

Czas bezpiecznego przechowywania zależy od tego, jak przygotowany jest ryż. Gdy zostanie schłodzony pod przykryciem i schowany w ciągu godziny do lodówki, można jeść go dłużej. Gdy jednak miska stoi odkryta w temperaturze pokojowej, ryzyko zatrucia rośnie już po kilku godzinach.